Jak zorganizować trekking z dziećmi?
Wakacje z dziećmi. Temat znany każdemu, powracający jak bumerang co roku, przemyślany i przeplanowany na wszystkie strony.
Co zrobić jednak kiedy zamiast bułgarskich Złotych Piasków najchętniej spędził(a)byś urlop na trudno dostępnych szlakach w Swanetii? Czy da się połączyć pasję i wakacje w rodzinnym gronie?
Zapytaliśmy o to rodziców, którzy nie wyobrażają sobie spędzić wolnego czasu inaczej niż w aktywny sposób i swoją pasją dzielą się z najbliższymi. W efekcie tej współpracy powstał krótki poradnik, który pomoże Wam zaplanować wymarzony urlop w Gruzji bez podrzucania latorośli na 2 tygodnie do teściowej.
(zdj.1) Wspólny wyjazd w góry to dla nas lekkie oderwanie się od codziennego życia, budowanie więzi partnerskich (w górach współpracujemy, pomagamy sobie, w domu jednak jest to relacja rodzic-dziecko). No i oczywiście trening kondycyjny dla wszystkich! (fot. arch. Marek Michałkiewicz)
Sprawdź gdzie jedziesz!
Gruzja to nie tylko monumentalne, niedostępne szczyty Wysokiego Kaukazu. Ten kraj, w około 70% pokryty górami spełni oczekiwania każdego piechura. Od zielonych, „beskidzkich” lasów parku Borjomi-Kharagauli, przez Tuszetię, która wygląda jak tysiąc razy większe Bieszczady, aż po alpejską Swanetię, gdzie można podziwiać pięciotysięczniki na wyciągnięcie ręki, każdy w tym małym kraju znajdzie coś dla siebie.
Warto pamiętać, że Gruzja dopiero rozwija swoją ofertę turystyczną. Większość dostępnych map jest poglądowa i nie można na nich polegać, a szlaki oznakowane są bardzo wybiórczo lub wcale.
Gruzja zaadoptowała system znaczenia szlaków stanowiący połączenie najlepszych praktyk systemów: polskiego, szwajcarskiego i francuskiego. Pomimo teoretycznej unifikacji, na terenie kraju funkcjonuje w praktyce co najmniej kilka różnych sposobów oznakowania. Na przykład: bogata sieć szlaków parku Borjomi-Kharagauli to projekt polsko-gruziński i znane polskim turystom znaki – dwa białe paski i kolor pośrodku. Jadąc już natomiast chociażby do Swanetii czy Tuszetii, należy spodziewać się szlaków jedynie częściowo oznakowanych lub nieznakowanych wcale.
Pamiętaj z kim jedziesz!
Dziecko w górach niewątpliwie wymaga wyniesienia umiejętności organizacyjnych na nowy, dotąd nieznany poziom. Pieluchy, karmienie, drzemki – to najmłodsi. Zabawy, legendy, różnorodność – to potrzeby starszych. Wspólne chodzenie po górach wymaga od rodziców bycia idealnymi animatorami czasu wolnego, ciągle w pogotowiu. Dla najmłodszych konieczne jest zaplanowanie postojów, miejsc na zabawę i odpoczynek od nosidła. Idąc ze starszym dzieckiem przygotuj się z historii i kultury mijanych rejonów – na pewno usłyszysz mnóstwo pytań.
(zdj.2) „Planując wycieczkę zwracamy uwagę na to co przy tradycyjnym górskim planowaniu oraz dodatkowo uwzględniamy potrzeby dziecka. Mam tu na myśli przede wszystkim jedzenie, przerwę na odpoczynek od „nosidła”, swobodne wybieganie się, zabawę, a w przypadku maluchów przewijanie pieluch. Bardzo ważne jest posiadanie planu „B”, czyli alternatywy dla głównej trasy, z możliwością skrócenia wędrówki, schronienia się w bezpiecznym miejscu lub szybkiego odwrotu.” (fot. arch. Ania Szloser).
Mierz siły na zamiary (dziecka)
Marek, który ze swoim 5-letnim synem i 2-letnią córką schodzili dużą część górskich szlaków w Polsce i nie tylko, proponuje w górach stosować następujący przelicznik : szacowany czas x2 dla dzieci poniżej 5 lat i szacowany czas x1,5 dla starszych. Realny plan zminimalizuje prawdopodobieństwo szukania drogi po zmroku, z płaczącym dzieckiem na plecach. Martyna, która razem ze swoim mężem i dwoma córkami (14 i 18 lat) była z nami w tym roku na trekkingu Omalo-Szatili radzi, aby na tak długie, kilkudniowe trasy zabierać dzieci od 13 roku życia – „Dziewczyny potrafią same o siebie zadbać i zorganizować się zarówno na szlaku jak i w czasie wolnym”.
Przygotuj plan A, B i ….C.
Deszcz, choroba, głód czy po prostu gorszy dzień potrafią pokrzyżować plany każdemu. Dzieci znane są ze swojego bezpośredniego sposobu wyrażania niezadowolenia. Nie narażaj się więc na 3 godzinny marsz z marudzącą i odmawiającą współpracy latoroślą, okraszone pełnymi dezaprobaty spojrzeniami przechodniów. Weź pod uwagę wszystkie czynniki i sprawdź w jakiś sposób możesz zaktualizować swój plan w razie ich wystąpienia. Alternatywne ścieżki, bary po drodze, dodatkowe atrakcje dla dzieci na szlaku będą Ci pomocą.
Pamiętaj o sprzęcie.
Przed pierwszym, dłuższym wyjazdem w góry idźcie na kilka krótkich wycieczek. Sprawdź jaka metoda noszenia dziecka jest dla najwygodniejsza dla Ciebie i malucha. Starsze dzieci, tak samo jak dorośli, muszą przyzwyczaić się do nowego stroju, zwróć szczególną uwagę na sprawdzenie butów. Zabranie nowych, nieużywanych butów na kilkudniowy trekking to gwarantowane odciski.
Nie zapominaj o sobie!
Ania Szloser z mężem i córką podróżują po całym świecie, schodzili między innymi góry Nowej Zelandii. Jako swoją największą górską wpadkę Ania wspomina pierwszy dłuższy spacer do lasu z miesięczną wtedy Natalią. Wraz z mężem zaplanowali trasę, wzięli pod uwagę każdą ewentualność i potrzeby córki. W trakcie spaceru zorientowali się, że nie zabrali dla siebie nawet wody czy czekolady. Szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko, nie zapominaj o tym.
Bierz pod uwagę wysokość.
W Gruzji możesz wejść lub wjechać na 3000 metrowe przełęcze nawet tego nie zauważając. Czy wysokość jest niebezpieczna dla dziecka? Choroba wysokościowa może dotknąć każdego, również najmłodszych. Polski Związek Alpinizmu zaleca, by być bardzo wyczulonym na możliwe objawy choroby wysokościowej. Jeśli zaobserwujesz u swojego dziecka objawy takie jak: ból głowy, nudności, wymioty, zaburzenia snu – zejdź niżej. Objawy choroby wysokościowej są niespecyficzne i mogą być mylone z innymi dolegliwościami, na przykład zatruciem pokarmowym. Jednak, dla bezpieczeństwa wszystkich lepiej dmuchać na zimne. Jeśli Twoje dziecko ma 5 lat lub mniej staraj się unikać noclegów położonych wyżej niż 3000 metrów. Dodatkowo, przy szybkim zdobywaniu lub wytracaniu wysokości rób częste przystanki i podawaj dziecku płyny.
Ostatnie i najważniejsze – upewnij się, że wycieczka będzie dla wszystkich przyjemnością. Konsultuj swoje plany z dziećmi, rozmawiaj i bierz pod uwagę ich pomysły na fajny dzień 🙂
Zapraszamy rodziny z dziećmi (13+) na nasze trekkingi w górach Kaukazu.
Autorka: Agnieszka Zielonka
Dziennikarka, fotograf i pracownik społeczny, na Kaukazie pracuje dla lokalnych mediów, zajmując się tematami niesprawiedliwości społecznej, mniejszości etnicznych, narodowych oraz terenów konfliktowych (Abchazja, Osetia Południowa, Górski Karabach). Z wykształcenia psycholog. Wolny czas najchętniej spędza w górach, latem jeżdżąc konno i wspinając się, zimą na nartach, poza trasą. Członkini KW Kraków. Mówi płynnie po polsku, angielsku, dogada się po rosyjsku, a po gruzińsku zamówi obiad w restauracji
Więcej w sekcji O NAS.